Zbiór omówień utworów i biogramów w opracowaniu muzykologów, autorytetów z dziedziny kultury i sztuki. Jeżeli chcą Państwo wykorzystać poniższe treści prosimy o kontakt marta@beethoven.org.pl
W twórczości Dvořáka Kwintet A-dur oznacza kolejny powrót do inspiracji czeską muzyką ludową, którą znał on od dziecka i to praktycznie, grywał bowiem w kapeli mistrza Liehmanna w mieście Zlonice. Ale nie jest to już etap Tańców słowiańskich, napisanych wyłącznie pod presją berlińskiego wydawcy Simrocka (Dzięki, Fritz!). Dvořák ma już za sobą takie arcydzieła jak Stabat Mater i VII Symfonia, cieszy się międzynarodową sławą i pisze tylko to, co sam zamierzy. Na muzykę ludową patrzy teraz przenikliwym okiem dojrzałego twórcy, który dba o rozwój swego rzemiosła. Zaprowadzi go to w końcu do Tria fortepianowego op. 90 zwanego „Dumkami”, jedynego w swoim rodzaju dzieła, w którym sposób potraktowania ludowego tworzywa bliższy jest Bartókowi niż jakiemukolwiek XIX-wiecznemu twórcy. Jednak już w trakcie pisania Kwintetu kompozytor spostrzegł, że klasyczne formy stają się dlań zwolna bezużyteczne.
• Część pierwsza – Allegro ma non tanto – tylko to potwierdza. Są tu dwie wielkie grupy tematyczne, z których pierwszą otwiera melodia tak wielkiej urody, że niejeden wykonawca popada tu w emocjonalną przesadę. Pojawia się ona dwukrotnie: wpierw w wiolonczeli, później w skrzypcach, a za każdym razem przerwana jest kontrastującymi epizodami w moll; ten drugi, to niesłychanie żywiołowy taniec. Druga grupa tematów skupiona jest wokół stylizowanego wątku polki, bardziej jednak balladowo-narracyjnej niż tanecznej. W przetworzeniu wszystkie myśli zderzają się ze sobą w niezwykłych konfiguracjach pośród wciąż zmieniającej się harmonii i faktury a wspaniałe efekty brzmieniowe zacierają linie formalnych podziałów opanowując także repryzę i kodę. Nie wiadomo co bardziej podziwiać – czy niepowstrzymaną inwencję, czy absolutną swobodę w dysponowaniu środkami technicznymi.
• Część druga – Andante con moto – jest dumką (nie każda wolna część u Dvořáka nią jest!). Otwierający ją motyw fortepianu zaczerpnął Dvořák z jednej ze swych pieśni, ale jest on niemal identyczny z owym „sfinksem” wprowadzającym marsz w 2. części Kwintetu fortepianowego Es-dur Schumanna; Andante Dvořáka ma zresztą tą samą, rondową formę. Temat dumki, pełen bezbrzeżnego żalu, ma rysy niemal archaiczne, co wynika z „modalizującej” skali i użycia wielkiej seksty w moll. Klimat rozjaśnia nowa, rozlewna melodia i jej jeszcze bardziej urodziwa, choć skromniejsza, molowa wersja, akompaniowana pizzicatami. Centralny epizod jest żywiołowym tańcem, bardzo podobnym do tego z 1. części, tyle że jeszcze bardziej ognistym, przerwanym nagle powrotem tematu dumki. Forma zamyka się symetrycznie – powracają melodie poprzednio już słyszane a zakończenie pieczętuje dumka i wspomnienie czołowego motywu, który tu nabiera zdecydowanie balladowego wydźwięku.
• Scherzo (Furiant). Molto vivace - jest bardzo wdzięczną i efektowną stylizacją tego ognistego tańca czeskiego, tym razem trochę „ucywilizowaną”, bo przypominającą bardzo szybkiego walca. Prym wiedzie fortepian, którego faktura jest – jak zawsze u Dvořáka – niezbyt wygodna dla pianisty. W spokojnym triu wirujący motyw scherza odgrywa rolę ritornela. Zarówno tu, jak i w drugim temacie scherza każde słowiańskie ucho odnajdzie coś bardzo swojskiego.
• Finale. Allegro utrzymane jest w rytmie polki – w głównym temacie radosnej i ognistej, w pobocznym zaś – refleksyjnej. Poważniejszy ton pobrzmiewa także w epilogu. Centrum wydarzeń stanowi tu przetworzenie, pełne ruchu i niewymuszonej wirtuozerii. Przed końcem słuchacza dopada nieoczekiwanie chwila zadumy – w zwolnionym tempie temat polki brzmi jak liryczne wspomnienie, aby uróść naraz w podniosłym, lecz radosnym zakończeniu.
Kwintet op. 81 miał swe prawykonanie 6 stycznia 1888 roku w Pradze.
Maciej Negrey