Festiwal

(Polski) Z nową wiosną, czyli Karłowicz śpiewany

Sorry, this entry is only available in Polish. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

W poniedziałek zabrzmiały pieśni polskie. Po Schubercie, Schumannie, Bergu, Mahlerze i Musorgskim przyszedł czas na Karłowicza, którego pieśni wykonała Małgorzata Walewska (mezzosopran).

Małgorzata Walewska i orkiestra Filharmonii Szczecińskiej pod dyrekcją Rune Bergmanna, fot. Bruno Fidrych

 

Był to w ogóle wieczór polski, gdyż orkiestra Filharmonii Szczecińskiej oprócz pieśni Karłowicza z Małgorzatą Walewską, wykonała również jego Symfonię e-moll „Odrodzenie” op. 7

Małgorzata Walewska rzadko zajmuje się pieśniowym repertuarem, a szkoda. Nasza operowa diva ma bowiem wszelkie dane do tego, aby iść w tym właśnie kierunku: bardzo dobrą dykcję, frapującą barwę głosu i zdolność do sugestywnego przekazywania uczuć. Trochę żałuję, że nie zdecydowała się zaśpiewać pieśni Karłowicza w oryginale – na głos i fortepian. Aranżacja orkiestrowa Piotra Mossa nie przypadła mi bowiem do gustu: za dużo w niej było patosu (dzwony koncertowe), konsonansowych harmonii i słodko brzmiących upiększeń, niczym gwiazdeczek spadających z nieba (dzwonki, trójkąt tremolo). Nie licowało mi to z romantyczną i młodopolską poezją, do której pisał swoje pieśni Karłowicz. Taki był jednak pomysł Małgorzaty Walewskiej i Rune Bergmanna, szefa Filharmonii Szczecińskiej (noszącej zresztą imię Mieczysława Karłowicza): nagrać te pieśni z udziałem orkiestry.

Usłyszeliśmy więc 17 spośród 29 pieśni Karłowicza: niektóre wyłącznie w wykonaniu orkiestry Filharmonii Szczecińskiej, a 11 z nich w interpretacji Małgorzaty Walewskiej. Orkiestra pod dyrekcją dobrego dyrygenta, jakim jest Bergmann, brzmiała ciekawie, z wyczuciem akompaniowała solistce, tylko w waltorniach pojawiło się zdecydowanie za dużo kiksów, zwłaszcza na zakończenie pieśni w rytmie walca Z nową wiosną. Sekcja waltorni poprawiła się jednak w tym miejscu, gdy Walewska i orkiestra wykonali Z nową wiosną na bis. Ponadto artystka wykonała na bis Pamiętam ciche, jasne, złote dnie op. 1 nr 5 do teksty Kazimierza Przerwy-Tetmajera.

Anna S. Dębowska

Poniedziałek, 15 kwietnia, godz. 19.30, Filharmonia Narodowa

back to the list

25. Ludwig van Beethoven Easter Festival

Następny