W spuściźnie Fryderyka Chopina zachowało się tylko 19 pieśni, lecz istnieją świadectwa, że napisał ich więcej. Julian Fontana zanotował, że w kręgu bliskich przyjaciół w Paryżu Chopin często improwizował z „książką poezji przed sobą”. Żadnej z pieśni kompozytor też nie wydał, ale w młodości niektóre wpisywał do sztambuchów. Siedem najwcześniejszych, pochodzących z lat 1829-1831, zapisał w sztambuchu Emilii Elsner, córki swego nauczyciela i mistrza, pośród których znalazły się pieśni Życzenie i Hulanka, skomponowane w rytmie mazurka. Do charakteru pieśni ludowej o rytmie kujawiaka nawiązuje Pierścień, wpisany do sztambucha narzeczonej – Marii Wodzińskiej w Dreźnie w 1836 roku, natomiast przepełniona tonem melancholii, nokturnowa Wiosna z roku 1838 zanotowana została w albumie anonimowej adresatki. Wszystkie wymienione pieśni powstały do wierszy zaprzyjaźnionego z Chopinem i jego rodziną poety Stefana Witwickiego (1801-1847). Znalazły się one również w zbiorze Sześciu pieśni polskich – fortepianowych parafraz pieśni napisanych przez Ferenca Liszta i wydanych w 1860 roku.
I chociaż Chopin nie komponował pieśni regularnie, tylko spontanicznie i dorywczo, pieśniowość jako kategoria estetyczna pełniła istotną rolę w jego myśleniu o muzyce. Za jedną z głównych cech jego stylu uznaje się śpiewność frazy melodycznej i jej wokalną proweniencję, a za podstawę prawidłowego wykonania jego muzyki zalecenie, które Chopin udzielił jednej z uczennic: „Trzeba palcami śpiewać”.
Recital pianisty Andrzeja Wiercińskiego, rozpoczynający V Festiwal romantycznych kompozycji: Elsner i jego uczniowie, wypełnią 2 Nokturny op. 62 i 3 Mazurki op. 59 Chopina powstałe w połowie lat 40-tych XIX wieku oraz podejmujące idiom mazurka i nokturnu pieśni kompozytora w parafrazach fortepianowych Liszta. Przypomniane zostaną również najpopularniejsze pieśni pierwszych romantyków w doskonałych parafrazach pianistycznych tegoż kompozytora, takie jak przejmujące studium miłości i samotności ukazane w Małgorzacie przy kołowrotku Franciszka Schuberta czy ekstatyczne wyznanie miłości przenikające Dedykację Roberta Schumanna.