Festiwal

Wystawa manuskryptów muzycznych Beethoven i filozofowie – fotorelacja z inauguracji wydarzenia 13 marca 2024

Głównym ideowym źródłem twórczości Ludwiga van Beethovena była myśl oświeceniowa. Ukształtowała ona nie tylko twórcze poglądy i dążenia kompozytora, ale wpłynęła też na jego światopogląd i całą osobowość. Szczególne znaczenie miała dla niego twórczość Immanuela Kanta, którego słynny cytat – „niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie” – wpisał Beethoven w jednym ze swoich zeszytów konwersacyjnych. Z okazji przypadającej w tym roku trzechsetnej rocznicy urodzin wielkiego królewieckiego filozofa, tegoroczna wystawa rękopisów muzycznych w Bibliotece Jagiellońskiej, towarzysząca XXVIII Wielkanocnemu Festiwalowi Ludwiga van Beethovena, zorganizowana została pod hasłem „Beethoven i filozofowie”.

Jako przykłady dzieł Beethovena, w wyraźny sposób przenikniętych oświeceniowymi ideami takimi jak dążenie do wolności, postępu, tolerancji i braterstwa wszystkich ludzi, wskazywane są często jego dwie symfonie: trzecia i dziewiąta. Przewodnim tematem, wokół którego krąży treść symfonii trzeciej, jest zmaganie i bohaterska walka o ludzką wolność. Temat ten został oddany przy pomocy czysto muzycznych środków kształtowania instrumentalnej materii dźwiękowej, a symboliczny wyraz znalazł w dedykacji, którą dzieło zostało opatrzone. Pierwotnie bohaterem, którego kompozytor chciał uczcić, był Napoleon III Bonaparte, który jako pierwszy konsul Republiki Francuskiej stał się w oczach niemieckiego muzyka uosobieniem przełamania tyranii monarchizmu i zwycięstwa demokracji. W roku 1804, po przekształceniu przez Bonapartego republiki w cesarstwo i objęciu tronu, Beethoven, głęboko rozczarowany poczynaniami Francuza, rozumianymi jako zdradę wolnościowych ideałów, wycofał dedykację, ostatecznie tytułując dzieło: Sinfonia Eroica […] composta per festeggiare il sovvenire di un grande Uomo („Symfonia bohaterska […] skomponowana dla uczczenia pamięci wielkiego człowieka”).

Z kolei w ostatniej ukończonej przez Beethovena symfonii, opatrzonej numerem dziewiątym, ideowy przekaz został zwerbalizowany explicite w finale dzieła, do wykonania którego poza orkiestrą symfoniczną przewidziany został chór mieszany i czworo śpiewaków solistów, wykonujący wspólnie tekst ody „Do radości” Fryderyka Schillera. W poemacie Schillera radość rozumiana jest jako „iskra boża”, mająca moc tworzenia więzi i jednoczenia ludzi, a więc przyczyniająca się do krzewienia oświeceniowej idei międzyludzkiego braterstwa i przyjaźni. W słowach „Radość wznosi nas do gwiazd, gdzie nieznany Duch króluje”, zwracających uwagę na transcendentny aspekt radości, pobrzmiewa również echo kantowskiego gwiaździstego nieba. Beethoven włącza do kompozycji tekst wraz z jego postępowymi, egalitarystycznymi ideami, jednocześnie w rewolucyjny sposób przełamując ustalone przez pokolenia klasyczne wzorce formalne symfonii, m.in. poszerzając obsadę o głosy wokalne i rozbudowując dzieło do niespotykanych we wcześniejszej historii muzyki rozmiarów.

W skupionej wokół idei rozumu i racjonalności myśli oświeceniowej stosunkowo niewiele miejsca i uwagi poświęcano muzyce. Za najważniejsze spośród sztuk uważano te, które posługiwały się słowem, dzięki czemu mogły w bezpośredni sposób odwoływać się od rozumu. Muzyka – przynajmniej ta czysto instrumentalna – postrzegana była najczęściej jako miła rozrywka, dostarczająca przyjemności zmysłom, ale nie karmiąca intelektu, dlatego filozofowie i myśliciele wieku rozumu rzadko obdarzali ją tym samym szacunkiem co literaturę. Postrzeganie sztuki dźwięków zmieniło się jednak znacznie w okresie romantycznym. Romantyczni filozofowie bardziej cenili muzykę, a często wręcz stawiali ją w pozycji szczególnie uprzywilejowanej. Zadaniem sztuki romantycznej było bowiem wyrażanie tego co nieskończone, transcendentne i wymykające się rozumowi, wyrażanie tego, co innymi środkami niewyrażalne. W tym kontekście asemantyczność muzyki, tak wadząca myślicielom oświeceniowym, stawała się nierzadko jej największym atutem. Dla przykładu Georg Wilhelm Friedrich Hegel wskazywał muzykę jako jedną ze sztuk romantycznych, która pod względem zdolności wyrażania treści ducha ustępowała rangą jedynie poezji. Z kolei Arthur Schopenhauer uważał muzykę za najdoskonalszą ze sztuk. Jego zdaniem funkcją sztuki jest poznanie woli, a więc rzeczy samej w sobie. O ile wszystkie sztuki obiektywizują wolę w sposób pośredni – pisał Schopenhauer –  o tyle muzyka jest […] tak bezpośrednim uprzedmiotowieniem i odbiciem woli w całości, jak sam świat, ba, jak idee, których wielorakie przejawy składają się na świat pojedynczych rzeczy. Muzyka pozostaje więc w tej koncepcji w pewnym sensie poza hierarchią sztuk, jako najwyższy, absolutny język.

W ramach tegorocznej ekspozycji zaprezentowano rękopisy muzyczne dzieł L. van Beethovena, m.in. szkice do III i IX Symfonii oraz do Muzyki scenicznej do dramatu Egmont, a także autografy dzieł J. S. Bacha, W. A. Mozarta, J. Haydna, F. Mendelssohna, F. Chopina, J. Brahmsa, H. Wolfa i A. Brucknera. Obok manuskryptów muzycznych znalazły się rękopisy filozofów XVIII i XIX-wiecznych: J.-J. Rousseau, I. Kanta, M. Mendelssohna, J. G. Fichtego, G. W. F. Hegla, F. W. J. von Schellinga, A. Schopenhauera i F. Nietzschego. Prezentowane obiekty pochodzą ze zbiorów dawnej Pruskiej Biblioteki Państwowej w Berlinie oraz Biblioteki Jagiellońskiej.

Michał Lewicki


Data: 14.03.2024 – 28.03.2024

Czas rozpoczęcia:

pn-pt: 10.00-17.00;

sb: 10.00-14.00;

Miejsce: Sala wystawowa Biblioteki Jagiellońskiej (wejście od ul. Oleandry 3)

Wstęp wolny

Projekt współfinansowany ze środków Miasta Krakowa

Mecenasem wystawy jest



fot. Paweł Mazur

VI Festiwal romantycznych kompozycji

Następny