Dawid Runtz wyróżniał się zanim zaczął dyrygować, swoją aparycją, elegancją (…). Uwagę przykuwał plastyczny repertuar gestów przekładających się na to co dzieje się w muzyce. Ale to nie wygląd wpłynął na niezwykłość interpretacji uwertury do opery „Moc Przeznaczenia” Giuseppe Verdiego. (…). Temu 24 latkowi udało się z utworu wykrzesać olbrzymią moc. Ta energia była skondensowana i nie polegała na głośności – choć tej także nie zabrakło. Polegała na plastycznym prowadzeniu melodii, na spokoju i oczekiwaniu na wybrzmienie – czyli na umiejętnym wykorzystywaniu pauz. Miały one znaczenie dramaturgiczne, były złowrogie i adekwatne do treści opery i uwertury do niej. W melodyce wyczuwało się znajomość bel canto – Dawid Runtz umiejętnie przekładał na język instrumentów ekspresję wokalną. Osobiście będę za niego trzymać kciuki podczas konkursu Fitelberga w Katowicach. Z innych powodów będę je trzymać za laureata pierwszej nagrody, choć mam wątpliwości czy to właśnie nie Dawid Runtz powinien nim zostać.
powrót do recenzjiDawid Runtz wyróżniał się zanim zaczął dyrygować, swoją aparycją, elegancją (…). Uwagę przykuwał plastyczny repertuar gestów przekładających się na to co dzieje się w muzyce. Ale to nie wygląd wpłynął na niezwykłość interpretacji uwertury do opery „Moc Przeznaczenia” Giuseppe Verdiego. (…). Temu 24 latkowi udało się z utworu wykrzesać olbrzymią moc. Ta energia była skondensowana i nie polegała na głośności – choć tej także nie zabrakło. Polegała na plastycznym prowadzeniu melodii, na spokoju i oczekiwaniu na wybrzmienie – czyli na umiejętnym wykorzystywaniu pauz. Miały one znaczenie dramaturgiczne, były złowrogie i adekwatne do treści opery i uwertury do niej. W melodyce wyczuwało się znajomość bel canto – Dawid Runtz umiejętnie przekładał na język instrumentów ekspresję wokalną. Osobiście będę za niego trzymać kciuki podczas konkursu Fitelberga w Katowicach. Z innych powodów będę je trzymać za laureata pierwszej nagrody, choć mam wątpliwości czy to właśnie nie Dawid Runtz powinien nim zostać.
powrót do recenzjiDawid Runtz wyróżniał się zanim zaczął dyrygować, swoją aparycją, elegancją (…). Uwagę przykuwał plastyczny repertuar gestów przekładających się na to co dzieje się w muzyce. Ale to nie wygląd wpłynął na niezwykłość interpretacji uwertury do opery „Moc Przeznaczenia” Giuseppe Verdiego. (…). Temu 24 latkowi udało się z utworu wykrzesać olbrzymią moc. Ta energia była skondensowana i nie polegała na głośności – choć tej także nie zabrakło. Polegała na plastycznym prowadzeniu melodii, na spokoju i oczekiwaniu na wybrzmienie – czyli na umiejętnym wykorzystywaniu pauz. Miały one znaczenie dramaturgiczne, były złowrogie i adekwatne do treści opery i uwertury do niej. W melodyce wyczuwało się znajomość bel canto – Dawid Runtz umiejętnie przekładał na język instrumentów ekspresję wokalną. Osobiście będę za niego trzymać kciuki podczas konkursu Fitelberga w Katowicach. Z innych powodów będę je trzymać za laureata pierwszej nagrody, choć mam wątpliwości czy to właśnie nie Dawid Runtz powinien nim zostać.
powrót do recenzjiDawid Runtz wyróżniał się zanim zaczął dyrygować, swoją aparycją, elegancją (…). Uwagę przykuwał plastyczny repertuar gestów przekładających się na to co dzieje się w muzyce. Ale to nie wygląd wpłynął na niezwykłość interpretacji uwertury do opery „Moc Przeznaczenia” Giuseppe Verdiego. (…). Temu 24 latkowi udało się z utworu wykrzesać olbrzymią moc. Ta energia była skondensowana i nie polegała na głośności – choć tej także nie zabrakło. Polegała na plastycznym prowadzeniu melodii, na spokoju i oczekiwaniu na wybrzmienie – czyli na umiejętnym wykorzystywaniu pauz. Miały one znaczenie dramaturgiczne, były złowrogie i adekwatne do treści opery i uwertury do niej. W melodyce wyczuwało się znajomość bel canto – Dawid Runtz umiejętnie przekładał na język instrumentów ekspresję wokalną. Osobiście będę za niego trzymać kciuki podczas konkursu Fitelberga w Katowicach. Z innych powodów będę je trzymać za laureata pierwszej nagrody, choć mam wątpliwości czy to właśnie nie Dawid Runtz powinien nim zostać.
powrót do recenzjiDawid Runtz wyróżniał się zanim zaczął dyrygować, swoją aparycją, elegancją (…). Uwagę przykuwał plastyczny repertuar gestów przekładających się na to co dzieje się w muzyce. Ale to nie wygląd wpłynął na niezwykłość interpretacji uwertury do opery „Moc Przeznaczenia” Giuseppe Verdiego. (…). Temu 24 latkowi udało się z utworu wykrzesać olbrzymią moc. Ta energia była skondensowana i nie polegała na głośności – choć tej także nie zabrakło. Polegała na plastycznym prowadzeniu melodii, na spokoju i oczekiwaniu na wybrzmienie – czyli na umiejętnym wykorzystywaniu pauz. Miały one znaczenie dramaturgiczne, były złowrogie i adekwatne do treści opery i uwertury do niej. W melodyce wyczuwało się znajomość bel canto – Dawid Runtz umiejętnie przekładał na język instrumentów ekspresję wokalną. Osobiście będę za niego trzymać kciuki podczas konkursu Fitelberga w Katowicach. Z innych powodów będę je trzymać za laureata pierwszej nagrody, choć mam wątpliwości czy to właśnie nie Dawid Runtz powinien nim zostać.
powrót do recenzjiDawid Runtz wyróżniał się zanim zaczął dyrygować, swoją aparycją, elegancją (…). Uwagę przykuwał plastyczny repertuar gestów przekładających się na to co dzieje się w muzyce. Ale to nie wygląd wpłynął na niezwykłość interpretacji uwertury do opery „Moc Przeznaczenia” Giuseppe Verdiego. (…). Temu 24 latkowi udało się z utworu wykrzesać olbrzymią moc. Ta energia była skondensowana i nie polegała na głośności – choć tej także nie zabrakło. Polegała na plastycznym prowadzeniu melodii, na spokoju i oczekiwaniu na wybrzmienie – czyli na umiejętnym wykorzystywaniu pauz. Miały one znaczenie dramaturgiczne, były złowrogie i adekwatne do treści opery i uwertury do niej. W melodyce wyczuwało się znajomość bel canto – Dawid Runtz umiejętnie przekładał na język instrumentów ekspresję wokalną. Osobiście będę za niego trzymać kciuki podczas konkursu Fitelberga w Katowicach. Z innych powodów będę je trzymać za laureata pierwszej nagrody, choć mam wątpliwości czy to właśnie nie Dawid Runtz powinien nim zostać.
powrót do recenzjiDawid Runtz wyróżniał się zanim zaczął dyrygować, swoją aparycją, elegancją (…). Uwagę przykuwał plastyczny repertuar gestów przekładających się na to co dzieje się w muzyce. Ale to nie wygląd wpłynął na niezwykłość interpretacji uwertury do opery „Moc Przeznaczenia” Giuseppe Verdiego. (…). Temu 24 latkowi udało się z utworu wykrzesać olbrzymią moc. Ta energia była skondensowana i nie polegała na głośności – choć tej także nie zabrakło. Polegała na plastycznym prowadzeniu melodii, na spokoju i oczekiwaniu na wybrzmienie – czyli na umiejętnym wykorzystywaniu pauz. Miały one znaczenie dramaturgiczne, były złowrogie i adekwatne do treści opery i uwertury do niej. W melodyce wyczuwało się znajomość bel canto – Dawid Runtz umiejętnie przekładał na język instrumentów ekspresję wokalną. Osobiście będę za niego trzymać kciuki podczas konkursu Fitelberga w Katowicach. Z innych powodów będę je trzymać za laureata pierwszej nagrody, choć mam wątpliwości czy to właśnie nie Dawid Runtz powinien nim zostać.
powrót do recenzjiDawid Runtz wyróżniał się zanim zaczął dyrygować, swoją aparycją, elegancją (…). Uwagę przykuwał plastyczny repertuar gestów przekładających się na to co dzieje się w muzyce. Ale to nie wygląd wpłynął na niezwykłość interpretacji uwertury do opery „Moc Przeznaczenia” Giuseppe Verdiego. (…). Temu 24 latkowi udało się z utworu wykrzesać olbrzymią moc. Ta energia była skondensowana i nie polegała na głośności – choć tej także nie zabrakło. Polegała na plastycznym prowadzeniu melodii, na spokoju i oczekiwaniu na wybrzmienie – czyli na umiejętnym wykorzystywaniu pauz. Miały one znaczenie dramaturgiczne, były złowrogie i adekwatne do treści opery i uwertury do niej. W melodyce wyczuwało się znajomość bel canto – Dawid Runtz umiejętnie przekładał na język instrumentów ekspresję wokalną. Osobiście będę za niego trzymać kciuki podczas konkursu Fitelberga w Katowicach. Z innych powodów będę je trzymać za laureata pierwszej nagrody, choć mam wątpliwości czy to właśnie nie Dawid Runtz powinien nim zostać.
powrót do recenzjiDawid Runtz wyróżniał się zanim zaczął dyrygować, swoją aparycją, elegancją (…). Uwagę przykuwał plastyczny repertuar gestów przekładających się na to co dzieje się w muzyce. Ale to nie wygląd wpłynął na niezwykłość interpretacji uwertury do opery „Moc Przeznaczenia” Giuseppe Verdiego. (…). Temu 24 latkowi udało się z utworu wykrzesać olbrzymią moc. Ta energia była skondensowana i nie polegała na głośności – choć tej także nie zabrakło. Polegała na plastycznym prowadzeniu melodii, na spokoju i oczekiwaniu na wybrzmienie – czyli na umiejętnym wykorzystywaniu pauz. Miały one znaczenie dramaturgiczne, były złowrogie i adekwatne do treści opery i uwertury do niej. W melodyce wyczuwało się znajomość bel canto – Dawid Runtz umiejętnie przekładał na język instrumentów ekspresję wokalną. Osobiście będę za niego trzymać kciuki podczas konkursu Fitelberga w Katowicach. Z innych powodów będę je trzymać za laureata pierwszej nagrody, choć mam wątpliwości czy to właśnie nie Dawid Runtz powinien nim zostać.
powrót do recenzjiDawid Runtz wyróżniał się zanim zaczął dyrygować, swoją aparycją, elegancją (…). Uwagę przykuwał plastyczny repertuar gestów przekładających się na to co dzieje się w muzyce. Ale to nie wygląd wpłynął na niezwykłość interpretacji uwertury do opery „Moc Przeznaczenia” Giuseppe Verdiego. (…). Temu 24 latkowi udało się z utworu wykrzesać olbrzymią moc. Ta energia była skondensowana i nie polegała na głośności – choć tej także nie zabrakło. Polegała na plastycznym prowadzeniu melodii, na spokoju i oczekiwaniu na wybrzmienie – czyli na umiejętnym wykorzystywaniu pauz. Miały one znaczenie dramaturgiczne, były złowrogie i adekwatne do treści opery i uwertury do niej. W melodyce wyczuwało się znajomość bel canto – Dawid Runtz umiejętnie przekładał na język instrumentów ekspresję wokalną. Osobiście będę za niego trzymać kciuki podczas konkursu Fitelberga w Katowicach. Z innych powodów będę je trzymać za laureata pierwszej nagrody, choć mam wątpliwości czy to właśnie nie Dawid Runtz powinien nim zostać.
powrót do recenzjiKacper Nowak okazał się absolutnie rewelacyjnym wiolonczelistą…Jego kulminacje, brane z rozmachem, wigorem i witalnością; namiętność, wspaniale realizowana Elfenmotivik w Mendelssohnie oraz zagrane w żywym tempie Fantasiestücke Schumanna, z dużymi kontrastami dynamicznymi, jakby od metrum i prozodii zakamuflowanej pieśni, nie miały sobie równych Michał Klubiński, Ruch Muzyczny https://ruchmuzyczny.pl/article/3582?fbclid=IwAR3enYnayU0cJi5ebmq4Qd_fSmzUfn4JKWOvMGgmA4z0u2DQHnaor1zf1CQ
Elsner i jego romantyzm