Festiwal

Pasja według św. Mateusza – 19 kwietnia, 19.30

Jednym z najważniejszych obszarów działalności Wielkanocnych Festiwali Ludwiga van Beethovena jest promocja młodych talentów. Umożliwienie wschodzącym gwiazdom występu na wielkiej scenie ma ogromny walor promocyjny, a dla samych wykonawców stanowi niebagatelne doświadczenie artystyczne. Wykonawcy nierzadko bywają naprawdę młodzi a doświadczenie, jakie zdobywają – ogromne. Tak właśnie było w przypadku Chóru Chłopięcego Filharmonii Wrocławskiej.
Chór wystąpił we wtorkowy wieczór, biorąc udział w wykonani Pasji według św. Mateusza Jana Sebastiana Bacha. Młodość odnosi się nie tylko do wieku śpiewaków, ale również do zespołu jako całości, chór bowiem powstał ledwie dwa lata temu. Przez ten krótki czas wykonana została ogromna praca, która przyniosła wspaniałe rezultaty. Chłopcy nie tylko śpiewają czysto i precyzyjnie, ale przede wszystkim mają już wyraźne, chóralne brzmienie. Wielka w tym niewątpliwie zasługa Małgorzaty Podzielny, która pracuje z zespołem od samego początku. Chór chłopięcy uzupełniali dorośli chórzyści Chóru Filharmonii Wrocławskiej, tworząc razem zgrany zespół.
Innym młodym zespołem na estradzie była Wrocławska Orkiestra Barokowa, powstała pięć lat temu grupa muzyków, grających na instrumentach historycznych, związana z Filharmonią Wrocławską. Dla młodych, pełnych entuzjazmu muzyków, Pasja według św. Mateusza była wyzwaniem, nie tylko ze względu na rozmiary dzieła, ale przede wszystkim z uwagi na jego zawartość treściową, stanowiącą niewyczerpane źródło inspiracji dla pokoleń wykonawców.
Zespół należy do nurtu wykonań historycznie poinformowanych. Było oczywiste z każdej zagranej przez muzyków nuty, że przeczytali dziesiątki traktatów i książek, że porównali sposoby smyczkowania z wielu ośrodków, poznali palcowania zalecane przez rozmaitych mistrzów przeszłości. Na obecnym etapie rozwoju Orkiestry, jej wykonaniu brakuje jednak spontaniczności i naturalności, a przede wszystkim – osobistego podejścia. Niestety, wykonanie Bachowskiego arcydzieła szeleściło papierem. Podręcznikowe regułki były czasem stosowane mechanicznie, bez głębszej refleksji nad celem zastosowanych przez Bacha środków. Jest to naturalny etap rozwoju każdego muzyka i każdego zespołu. Jesteśmy przekonani, że wkrótce nastąpi etap kolejny: asymilacji wiedzy i wykorzystania doświadczeń, że wkrótce Orkiestra będzie w stanie wypracować własne, odrębne podejście do muzyki barokowej. Będziemy się temu z zainteresowaniem przyglądać.
Spośród solistów największy sukces odniósł Nicholas Mulroy, znany z wykonywania partii Ewangelisty w obu Bachowskich pasjach. Håkan Vramsmo i Mariusz Godlewski mieli dobre momenty, podobnie jak mezzosopranistka Katie Bray. Interesującym aspektem wykonania było powierzenie partii sopranu Agacie Zubel, współczesnej kompozytorce i wokalistce, kojarzonej raczej z nurtem live electronics.
Krzysztof Komarnicki
polskieradio.pl

powrót do listy recenzji