Mozart / Penderecki. Wielka muzyka kameralnie

Muzyka kameralna od zawsze zajmowała w twórczości Krzysztofa Pendereckiego szczególne miejsce, choć jak mówił sam kompozytor „pisał ją zawsze po drodze” i prezentuje ona oblicze Mistrza wciąż dla wielu zupełnie zaskakujące i nieznane. Obok wielkich monumentalnych dzieł symfonicznych i wokalno-instrumentalnych równolegle  powstawały osobiste i intymne muzyczne wypowiedzi, zaklęte w wysublimowanych środkach wykonawczych. Ich styl kompozytorski ewoluował od sonoryzmu i awangardy po zwrot ku tradycji i krystalizacji własnego dojrzałego języka muzycznego. „Dziś – po przejściu lekcji późnego romantyzmu i wykorzystaniu możliwości myślenia modernistycznego – mój ideał artystyczny upatruję w claritas. Zwracam się do kameralistyki, uznając, iż więcej można wypowiedzieć głosem ściszonym, skondensowanym w brzmieniu 3-4 instrumentów.”

 

W dniu 90-tych urodzin Mistrza wykonawcy koncertu zabiorą publiczność w refleksyjną podróż po najpiękniejszych i najsubtelniejszych dziełach kameralnych Krzysztofa Pendereckiego. W pierwszej części koncertu zabrzmi Kwartet na klarnet i trio smyczkowe z 1993 roku, którego zakończenie kompozytor opisał w jednym z wywiadów takimi słowami: „(…)właśnie skończyła się intymna kolacja czworga przyjaciół, podczas której każdy ma coś do powiedzenia, a ich znajomość jest tak dobra, że żaden nie musi dopowiadać nic do końca” oraz powstały 15 lat później III kwartet smyczkowy „Kartki z nienapisanego dziennika”. Po dwóch pierwszych kwartach smyczkowych utrzymanych w stylu awangardowym kompozytor po wielu latach powraca do tego gatunku aby stworzyć dzieło stanowiące wysublimowaną muzyczną refleksję pełną nawiązań do tradycji, retrospekcyjnych melodii budzących w twórcy osobiste wspomnienia z dzieciństwa, autocytatów z dzieł  najbliższych sercu kompozytora.

 

W drugiej części koncertu zabrzmi arcydzieło kameralistyki klasycyzmu – Kwintet klarnetowy A-dur Wolfganga Amadeusza Mozarta. Co może stanowić wspólny mianownik w twórczości Mozarta i Pendereckiego – kompozytorów z pozoru tak odległych i różnych? Z pewnością głębia i szczerość muzycznej wypowiedzi, zdolnej dotykać najczulszych strun duszy najprostszymi środkami oraz wybitna umiejętność prowadzenia muzycznego dialogu, dzięki którym muzyka staje się ponadczasowa.